Pani Agata B.
Pani Klaudia B.
Państwo Magdalena B. i Martin K.
Pani Paula B.
Pani Agata C.
Pani Urszula D.
Pani Marta F.
Pani Anna K.
Pani Iwona K.
Pani Bożenna M.
Pani Ewa M.
Pani Katarzyna M.
Pani Julia O.
Pani Jolanta P.
Pani Agata R.
Pan Sławomir S.
Pani Magdalena Sz.
Pan Nikodem Sz.
Pani Ewa Z.
Dziękujemy!
Niewidoma, schorowana i nieszczęśliwa – 10-letnia Etna to koteczka, z którą życie nie obeszło się łaskawie 😢 Może miała kiedyś dom, albo chociaż opiekującego się nią karmiciela – ktoś kiedyś zadbał o jej sterylizację i najpewniej ją dokarmiał, gdyż bez ludzkiej pomocy, rzadko który kot wolno żyjący doczekuje takiego wieku. W pewnym momencie coś jednak musiało się zmienić i Etna straciła wszystko – włącznie ze zdrowiem 😔
Koteczka cierpi na chorobę nowotworową – dokładnie na nowotwór płaskonabłonkowy, który staramy się pokonać leczeniem farmakologicznym. Nie wiemy, ile życia Etna ma jeszcze przed sobą – najbardziej optymistyczne scenariusze zakładają 3-4 lata, według najgorszych mogą to być miesiące…
Znalezienie domu dla kota takiego jak Etna to niezmiernie skomplikowana sprawa. Potencjalny opiekun musi zdawać sobie sprawę z kosztów, tak finansowych, jak i emocjonalnych, które pociąga za sobą adopcja starszego, schorowanego kota 🥺 Wierzymy jednak, że sytuacja nie jest beznadziejna, bo wiemy, że są na świecie ludzie, którzy rozumieją, dlaczego właśnie takie mruczki najbardziej desperacko potrzebują własnego domu.
Etna jest w Mruczarni nieszczęśliwa – staramy się roztaczać nad nią najczulszą i najbardziej kompleksową opiekę, ale w otoczeniu codziennie zmieniających się wolontariuszy i w przestrzeni pełnej zapachów i odgłosów wydawanych przez inne koty, których nie może nawet zobaczyć, nasza pacjentka czuje się bardzo niepewnie. Widać jednak, że ogromnie kocha mieć przy sobie człowieka. Gdy wchodzimy do jej pokoiku, zaczynamy łagodnie przemawiać i podsuwamy rękę, by mogła ją powąchać, Etna natychmiast zaczyna się przymilać i łasić ❤️ Dlatego jesteśmy pewni, że z własnym człowiekiem, w domu z ustabilizowaną rutyną, koteczka będzie znacznie szczęśliwsza – im mniejszy zaś poziom stresu i lęku, tym większe szanse na regenerację organizmu.
Drodzy Lubiciele – bardzo pilnie potrzebujemy dla Etny domku niewychodzącego z odpowiedzialnym opiekunem. Najlepiej, gdyby koteczka miała człowieka na wyłączność. Towarzystwo innych kotów zdaje się ją stresować i uruchamiać wobec nich agresję.
Prosimy o udostępnianie posta, zaś zainteresowanych poznaniem i adopcją Etny, serdecznie zachęcamy do kontaktu telefonicznego – podczas rozmowy odpowiemy na wszystkie pytania o jej szczegółowy stan zdrowia: 798 922 412 lub 530 271 003.
Etnę możecie również adoptować wirtualnie – zdajemy sobie sprawę, że niełatwo będzie znaleźć koteczce prawdziwy domek, ale już niewielka nawet pomoc finansowa, ogromnie nam ułatwi opiekę medyczną nad naszą pacjentką. Wystarczy napisać na adres wirtualki@przytulkota.pl, podać jej imię, a później, co miesiąc, wpłacać zadeklarowaną sumę na konto fundacji. Minimalna kwota to 30 zł.