Data publikacji: 29.09.2020
Dumka urodziła się na początku lipca. Kiedy ją łapaliśmy, nie uciekała jak większość wolno żyjących kociąt. Usiadła na środku parkingu, popatrzyła nam głęboko w oczy, po czym wolnym kroczkiem potuptała pod pobliskiego iglaka. Kiedy wolontariuszka pod niego zajrzała, jej oczom ukazały się kocie szczątki. Nieszczęśnik leżał tam pewnie od dłuższego czasu, bo zostały już z niego jedynie kości i niewielka ilość futerka, a karmicielka z ogromną ulgą nie rozpoznała w nim nikogo, ze swoich obecnych podopiecznych.
Dumka pewnie przypadkowo „wskazała” nam to miejsce, jednak wizja TAKIEJ przyszłości tej młodej, delikatnej koteczki, sprawiła, że nasze serduszka zadrżały.
Kicia razem z bratem zamieszkała tymczasowo w lecznicy. Została odrobaczona oraz zaczipowana. Leczymy koci katar, walczymy z pasożytami i wzmacniamy oba, nieco wychudzone, maluszki.
Bardzo prosimy o wsparcie dla Dumki i reszty jej stadka, o którym możecie przeczytać tutaj: LISTECZKI
Będziemy wdzięczni za każde udostępnienie i wsparcie.
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: https://www.paypal.me/fundacjaprzytulkota
tytułem: dla Dumki
*środki niewykorzystane na malutką przeznaczymy na inne koty w potrzebie
