Arkada
Zostań opiekunem wirtualnym

Maluszki każdego gatunku są ciekawe i pozbawione instynktu samozachowawczego. Nie wiedzą, ile niebezpieczeństw na nie czyha, nie mają świadomości zagrożenia. Arkada nie chciała dłużej siedzieć w opuszczonym budynku. Chciała wyjść na zewnątrz i zobaczyć, co kryje się za progiem. Była ciekawa świata w taki sposób, jak ciekawe są dzieci.

Zamiast spaceru po trawie i nieporadnego polowania na ćmy – sama stała się ofiarą. Pies mieszkający na posesji uznał kociątko za intruza. Arkada poczuła uderzenie, ból, paniczny strach, a potem nie było nic. Ciemność. I jakieś krzyki.

Kocięta miały zostać niebawem zabrane przez lokalną fundację. Arkada miała pecha. Zbyt szybko zrobiła się ciekawska…

W środku nocy nasza Ania odebrała rozpaczliwy telefon z błaganiem o pomoc. W środku nocy pojechała, zabezpieczyła kociątko i udzieliła mu pierwszej pomocy. Arkada miała ranę w pyszczku i delikatne objawy nerwowe – wydawało się, że miała bardo dużo szczęścia.

Niestety, objawy przybrały na sile i maleńka przestała chodzić. Pręży się, leżąc na boczku. Jest karmiona strzykawką. Najprawdopodobniej doszło do obrzęku mózgu. W niedzielę sytuacja była dramatyczna, w poniedziałek – troszkę lepsza, jednakże stan małej jest na tyle zły, że nie można jeszcze myśleć o podaniu narkozy i zrobieniu tomografii. Lekarz obawia się, że mała nie przeżyje znieczulenia.

Błagamy Was o zaciśnięte kciuki. Najbliższe dni będą rozstrzygające.

Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: https://www.paypal.me/fundacjaprzytulkota
tytułem: Arkada