Data publikacji: 26.01.2019
Mimo usilnych starań Lekarek, mimo naszych próśb i nalegań by został, mimo Waszego wsparcia i miliona ciepłych myśli… Zezolek odszedł. Pieszczoszek, którego życie nie rozpieszczało – zniknął. Smutno nam tym bardziej, że przecież był na ostatniej prostej do szczęścia. Mógł żyć, mógł znaleźć dom, mógł wygrzewać się w promieniach słońca, wysuwać bródkę do głaskania. Mógł… ale już go nie ma.
Żegnaj Kwiatuszku. Zostaniesz na zawsze w naszych sercach i umysłach. Mamy nadzieję, że gdziekolwiek teraz jesteś, jesteś szczęśliwszy niż tu byłeś.
Dziękujemy wszystkim Wam za pomoc i wsparcie.