Wilma

Data publikacji: 19.03.2022

Wilma usiadła spokojnie naprzeciwko zaskoczonej jej widokiem dziewczyny, zadarła głowę i spojrzała prosto w oczy 😔.

W tym jej spojrzeniu był głód, strach i prośba o pomoc. O zabranie jej z tego obcego miejsca, o ciepłe kolana i ludzi, którzy potrafią kochać 💔. W tych oczach był cały jej szczęśliwy świat z jakiejś przeszłości…

Bo kiedyś jakiś człowiek nauczył ją ufać, prosić o głaski i patrzeć z prawdziwą kocią dumą w ludzkie oczy. Jednak z jakiegoś powodu — przepadł bez wieści. Nie wiemy jaka smutna historia zapisana jest w pamięci Wilmy.
Widzimy natomiast jej brudne futro, widzimy brzuszek wzdęty od robaków, a w uszach — skorupę świerzbowca, przez którego Wilma teraz praktycznie nie słyszy, a ciało w okolicach głowy rozdrapuje do krwi. I wiemy, że już dawno nikt się nie troszczył o tą cudowną koteczkę.

Wilma pojawiła się tak po prostu, któregoś wieczora na karmieniu kotów wolno żyjących w śródmieściu 🌙. Ma około 2-3 lat.

Zbieramy na profilaktykę i leczenie Wilmy. Będziemy wdzięczni za każdą, nawet najdrobniejszą wpłatę.

Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: https://www.paypal.me/fundacjaprzytulkota
tytułem: dla Wilmy