Data publikacji: 18.10.2023
Gdybyśmy mieli określić jednym słowem bieżącą sytuację w Słowiku, najbardziej odpowiednim będzie DEMOLKA. 😵 Nasi panowie uwijają się jak mróweczki, rozbierając stare podłogi, demontując futryny i zasypując gruzem porozbiórkowym zbędne podpiwniczenia. Praca jest bardzo ciężka, lecz nie narzekają – wiedzą, że im więcej zrobimy samodzielnie, tym mniej będziemy musieli wydać na profesjonalne ekipy. Chłopaki, jesteście niesamowici! 🦸 Damska część ekipy oczywiście wspiera ich niestrudzenie, lecz warunki stają się coraz trudniejsze: w domu jest bardzo zimno, a ze względu na pracę zawodową – możemy działać głównie w weekendy. 😔
Pierwsza otrzymana wycena prac hydraulicznych, wodno-kanalizacyjnych i montażu instalacji gazowej sprawiła, że zaniemówiliśmy. Odrzuciliśmy ofertę na prawie 110 tysięcy i udało nam się znaleźć tańszych wykonawców, lecz tak czy inaczej będziemy musieli wydać kilkadziesiąt tysięcy złotych. 😫 Koszt samego zbiornika gazowego na propan-butan 4850 litrów z przyłączem do budynku, bez instalacji wewnętrznej, to 20 tysięcy!
Tymczasowo porzuciliśmy plany rozbudowy domu i połączenia go z murowanym garażem, który chcieliśmy docieplić, wyremontować i przerobić na koci pokój. Koszty nas po prostu przytłaczają: nie ma możliwości, żebyśmy podołali finansowo z rozbudową. Priorytetem jest urządzenie Mruczarni 2.0, a do projektu rozbudowy wrócimy najwcześniej za rok, może dwa lata.
Kochani, ogromnie prosimy o wsparcie zbiórki: https://pomagam.pl/ratunekdlafpk – każdy grosik jest na wagę złota i za każdy dziękujemy z całych serduszek. 💞 Im szybciej uporamy się z remontami, tym szybciej zaczniemy działać pełną parą – a uwierzcie nam, że o niczym nie marzymy bardziej!