Data publikacji: 12.05.2024
Wiemy, jak wielu z Was przez kilka miesięcy śledziło z zapartym tchem losy maleńkiej Magic, kilkumiesięcznego maluszka, który trafił do nas z dwiema poważnie rannymi łapkami 😿 Dlatego z ogromną radością spieszymy dać Wam znać, jak miewa się magiczna kruszynka, która niespełna od 1,5 miesiąca mieszka w swoim własnym domku 😻
Oto wspaniała wiadomość, jaką otrzymaliśmy od Pani Martyny, Mamy Magic, która w nowym domu dostała imię Lava – dlaczego? Zaraz się tego dowiecie 😸
„Dzień dobry, piszę aby opowiedzieć Wam trochę o losach małej Magic po adopcji – chociaż u nas w domu dostała nowe imię – Lava (bo jak się okazało, niezły z niej wulkan energii😁). Koteczka szybko przyzwyczaiła się do nowego miejsca i chociaż na samym początku jeszcze sporo czasu musiała spędzać w kojcu, to już wtedy z wielkim zaciekawieniem eksplorowała mieszkanie. Najlepsze zaczęło się po ściągnięciu szwów z już zagojonej tylej łapki, która była operowana w fundacji – wtedy też zniknął kojec, a Lava rozkwitła! Mimo wszystkiego co przeszła w swoim krótkim życiu ma masę energii, biega, skacze, wspina się i jest żywiołowym i radosnym kotem.
Spytacie pewnie – a co z jej przednią, w połowie bezwładną łapką? Nie zdecydowaliśmy się na amputację!
Po konsultacji z kliniką rehabilitacji i fizjoterapii zwierząt podjęliśmy się rehabilitacji. Przez to, że koteczka ma częściowe czucie w tej łapce, potrafi się nią na swój sposób posługiwać, więc poprzez odpowiednie ćwiczenia i zabiegi staramy pracować z tą łapką, aby wróciła do możliwie dobrego stanu. W tym tygodniu Lava dostanie też swoją długo wyczekiwaną, nową i profesjonalną ortezę, która pomoże jej bardziej prawidłowo używać tej łapki przy chodzeniu i opieraniu się na niej.
Jeszcze dużo pracy przed nami, ale z każdą drobną poprawą towarzyszy nam szczęście, że możemy zapewnić koteczce lepszą przyszłość. Na szczęście mała dobrze znosi rehabilitacje!
No i na koniec powiem Wam, że trochę obawiałam się na początku „co będzie jeśli mnie nie polubi?”, „co jeśli będzie tęsknić za Dr Patrycją, z którą spędzała najwięcej czasu w fundacji?”. Ale już w pierwszym tygodniu moje wątpliwości zostały rozwiane. Mała jest przekochana i przecudowna – uwielbia się do mnie przytulać, chodzi za mną, zaczepia i bawi się, wita mnie przy drzwiach gdy wracam do domu i śpi ze mną w nocy. Obserwowanie jej szczęścia i radości jest dla mnie nieocenioną wartością! ❤️
Podsyłam też kilka zdjęć dla tych, którzy stęsknili się za małą 😄”
Pani Martyno! Dziękujemy z całych serc, że dała Pani szansę tej poturbowanej przez życie kruszynce 🥹 Nie każdy zdecydowałby się walczyć o łapkę Lavy – możemy się tylko domyślać, jak duże koszty to generuje i ile czasu pochłania rehabilitacja. Ale tym bardziej pokazuje nam to, że koteczka trafiła do najlepszego domu pod słońcem i znalazła Dużych, z którymi spędzi wiele lat pełnego miłości i opieki życia ❤️❤️❤️
Prosimy wycałować i wytulić Lavę w imieniu całej ekipy FPK 🥰