Niedawno minęła 1. rocznica adopcji Stasia i z tej okazji jego Człowiek przysłał nam takie oto wieści:
„Halo Fundacja! Z tej strony Wasz były podopieczny Staś i jego opiekun. 🙂 Minął dokładnie rok jak kotek został adoptowany. Ponieważ ma niewydolność nerek, na początku trochę brakowało mu życiowej energii – nie biegał i prawie nie bawił się, spał sobie oddzielnie w kąciku, większość czasu spędzał na parapecie lub balkonie. Po przeprowadzce na Śląsk w sierpniu ubiegłego roku zaczął dostawać podskórne kroplówki, ponieważ parametry nerkowe były mocno podwyższone. Na szczęście te częste wizyty u weterynarza, specjalistyczna karma dla nerkowców oraz ogromne dawki miłości zaczęły przynosić pozytywne rezultaty: Stasio przytył 1,5 kg, powróciły siły i chęć do życia, kotek zaczął sam wchodzić na kolana i nawet mruczeć . 🙂 A z początkiem wiosny nawet zapomniał, że ma jakiekolwiek problemy zdrowotne i parę lat na koncie – zaczął domagać się spacerów na świeżym powietrzu, latać po mieszkaniu (głównie trasą balkon – kuchnia), żebrać o kawałek surowego mięska, głośno miauczeć i spać na swoim człowieku. 🙂
Obecnie kotek czuje się świetnie, chociaż po dwumiesięcznej przerwie w kroplówkach jego parametry nerkowe znów poszły w górę, więc musimy do nich wrócić. Ale na szczęście Stanisław bardzo dobrze znosi te procedury, zwłaszcza w warunkach domowych, a po każdym zabiegu dostaje pyszny pasztecik dla nerkowców. 🙂
Przekazujemy pozdrowienia dla Fundacji i wszystkich jej podopiecznych! Cześć!”
Ogromnie nas cieszą takie wieści! My również serdecznie pozdrawiamy Stasia i jego Opiekuna i życzymy im wszystkiego, co najlepsze, a Stasiowi oczywiście zdrówka! 🙂 <3<3<3