Data publikacji: 29.04.2018
Stasieńka pozdrawia cieplutko wszystkich, który jej kibicują. Nabiera sił, odzyskuje ciekawość świata, nadstawia główkę do głaskania. Jest jeszcze w lecznicy, ale już nie dostaje kroplówek, bo zjada wszystkie lekarstwa razem z jedzonkiem. Panie Doktor mówią, że nie je już tak łapczywie jak na początku. Umie przerwać, gdy się nasyci i poczekać na następny głodek. Jutro Stasia przyjedzie do Mruczarni. Trzymajcie kciuki, by jej się u nas spodobało!