Wieści od Mirabelki

Wieści od Mirabelki

Data publikacji: 15.12.2023

Pamiętacie naszą Mirabelkę? Kocia dama o przenikliwym spojrzeniu trafiła do nas, gdy człowiek, z którym mieszkała przez 6 lat, uznał, że chwilowe problemy z kocim pęcherzem, to wystarczający powód, by zwrócić Mirabelkę do fundacji 😭🤬 Nic dziwnego, że koteczka miała problemy adaptacyjne, gdy wyrwana z własnego domu, musiała znów przyzwyczaić się do Mruczarni 😿

Szczególnie trudna była dla niej obecność wielu innych kotów. Gdy na próbę przenieśliśmy ją do fundacyjnego biura, gdzie panowała niepodzielnie, stało się jasne, że Mirabelka powinna być jedynaczką. Wtedy właśnie nasza wolontariuszka Violetta zaproponowała koteczce dom – na początek tymczasowy 🥹 Szybko okazało się jednak, że Viola pokochała Mircię, a nasza kocia dama na dobre zadomowiła się w swoim nowym królestwie. I tak właśnie, dom tymczasowy stał się domem na zawsze. Kochamy takie historie! ❤️❤️❤️

Po upływie blisko 6 miesięcy, spieszymy do Was z wieściami na temat naszej byłej podopiecznej. Już podczas swojego pobytu w Fundacji, Mirabelka dała się poznać jako kotka chętna do rozmów – w domu, jej gadulstwo tylko przybrało na sile 😸 Gdy opiekunowie wracają do domu, koteczka wita ich w progu głośnymi okrzykami radości. Ma tak dużo do powiedzenia, że często nie przestaje mruczeć i miauczeć nawet podczas snu! 😺 We własnym domku przekonała się do mokrej karmy, której w Fundacji za nic nie chciała jeść. Oczywiście nie jest tak, że je wszystko, co podstawi się jej pod pyszczek – co to, to nie. Mówimy w końcu o kociej królewnie 👑 Najchętniej zajada łososia w puszkach, ale wyłącznie takiego w kawałkach, ponieważ mięsne pasztety nie znajdują uznania jej wyrafinowanych kubków smakowych.

Mirabelka, choć rocznikowo jest już koteczką w wieku średnim, nadal uwielbia zabawy, a gdy w zasięgu jej wzroku pojawi się wędka, zamienia się w dzieciaka, któremu w głowie tylko gonitwy i harce.

Zerknijcie tylko na zdjęcia, by przekonać się, że nasza Mirabelka ma się jak pączek w maśle. W taki obrót spraw nigdy jednak nie wątpiliśmy. Naszej Violi z całych serduszek dziękujemy za najwspanialszy dom, jaki tylko mogła podarować Mirabelce – wiemy, że koteczka już nigdy nie doświadczy porzucenia i zdrady, jaka spotkała ją z rąk pierwszego opiekuna.

Naszej czarnej panterze i jej wspaniałej opiekunce życzymy wszystkiego, co najlepsze! 💕