A oto nasi podopieczni: Wielka czwórka – Mirabelka, Morelka, Muszka i Mefisto.
______________
W zeszłym tygodniu pod naszą opiekę trafiły dwie koteczki – Mirabelka i Morelka. Z niecierpliwością czekaliśmy, aż dołączy do nich pozostałe rodzeństwo – maleńka Muszka i olbrzymi Mefisto. Ale zacznijmy od początku.
Wolno żyjąca kotka, dokarmiana przez starsze małżeństwo, na miejsce urodzenia swojego potomstwa wybrała….balkon jej karmicieli. Powiła czwórkę malców, które troskliwie wychowywała pod czujnym okiem opiekunów. Państwo wrażliwi, opiekuńczy dbali o nią i resztę osiedlowych kotów, zapewniając miskę jedzenia, leczenie i spokojny kąt na ich balkonie. Szukając domów dla wielu miotów, które urodziły się na osiedlu, wielokrotnie prosili o pomoc władze miasta, chociażby w sterylizacji stada. Niestety te zawsze odprawiały ich z kwitkiem. Postanowiliśmy pomóc tym cudownym ludziom i kotom, o które dbali jak potrafili. Wyleczyliśmy i wysterylizowaliśmy jedną z kocic i z niecierpliwością czekaliśmy, aż druga kocia mama odchowa swoje potomstwo, by móc zapewnić im bezpieczną przyszłość. Wszystko układało się pomyślnie do dnia, w którym kocia mama zabrała swoje dzieciątka i wyprowadziła się w nieznane miejsce. Łez rozpaczy kocich opiekunów nie było końca. Lecz końca nie widać było też łez radości, gdy kocia mama po tygodniu przyprowadziła swoje dwie pociechy na ich balkon, jakby wiedziała , że tylko tutaj czeka je bezpieczna przyszłość. Maluszki od razu trafiły pod naszą opiekę. Następnego dnia kocia mama przyprowadziła kolejną dwójkę kociaków. I takim oto sposobem, cała czwórka beztrosko bryka w domu tymczasowym u Magdy, korzystając z uroków kociego dzieciństwa, a ich mamusia zostanie wkrótce wysterylizowana. Kociaki liczą 7 tygodni. Są bardzo samodzielne, bystre i nawet odkurzacz im nie straszny. Są już odrobaczone. Przed nimi czipowanie, drugie odrobaczenie i szczepienia. Niestety przy czwórce kociąt to koszt ok. 300 zł. To już 3 miot kociąt pod naszą opieką i znając nasze serce do kotów, zapewne nie ostatni.
Prosimy o grosik do skarpety dzieciaków – na początek ich nowego, lepszego życia. Na pokrycie kosztów leczenia, szczepienia i utrzymania. Za każdy grosz będziemy bardzo wdzięczni. A może ktoś zechce wirtualnie adoptować dzieciaki? Z góry dziękujemy.
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 91-163 Łódź (adres jest adresem korespondencyjnym – nie jest to adres Mruczarni)
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
z dopiskiem: darowizna dla 4M
*środki niewykorzystane na cel wskazany, będą przeznaczone na cele statutowe.
Dziękujemy.