Tytek nie żyje

Tytek nie żyje

Data publikacji: 04.06.2020

Tytusia już nie ma. Najpierw przyszedł opis tomografii: zmiany w mózgu wskazujące na chorobę zakaźną. Mimo braku wyników z badania płynu mózgowo-rdzeniowego, rozpoczęliśmy kurację na FIPa. Podaliśmy małemu trzy dawki leku, lecz niestety z dnia na dzień, zamiast lepiej, było tylko gorzej. Wczoraj nadeszły w końcu wyniki, które potwierdziły obecność mutacji koronawirusa. Tytek miał neurologiczną postać tej choroby.

Jego pogarszający się stan ogólny i brak reakcji na leczenie nie pozostawiły nam wyboru.

Żegnaj malutki. Byłeś wspaniałym kotem. Bardzo nam przykro, że znaliśmy Cię tak krótko, że nie zdołaliśmy Cię uratować, że nie zaznałeś miłości i spokoju. Przepraszamy.

Na zawsze zostaniesz w naszych serduszkach.

Bardzo dziękujemy za ogromne wsparcie z Waszej strony. Uzbierane pieniądze przeznaczymy na pokrycie kosztów badań Tytusia i częściowo, na lekarstwo na FIPa, które Tytuś dostawał przez trzy dni.

Bardzo nam przykro, że tak, a nie – inaczej.