Data publikacji: 25.03.2022
Melona znaleziono w szczerym polu. Gdy do nas trafił panicznie bał się ludzi. Chował się przed nami w najciemniejsze kąty, wspinał na najwyższe meble, zwyczajnie usiłował zniknąć. Wzięty na ręce, trząsł się ze strachu. A do tego wszystkiego — jego uszkodzone przez koci katar oko, było nie do uratowania. Szanse na adopcję miał znikome…
Z wszystkich tych powodów wolontariuszka Kasia wzięła maluszka do siebie, by go oswoić i nauczyć miłości, byśmy mogli mu znaleźć jakiś dobry i odpowiedzialny domek.
Jednak jak to czasem bywa… to Melon owinął sobie Kasię dookoła pazurka. Nauczył Kasię miłości i zaufania i został u niej już na zawsze.
Przekazując Twój 1% Fundacji Przytul Kota pomagasz ratować, leczyć i szukać domów kotom takim jak ON 🐈.
Odmieniaj z nami koci los!
Przekaż Twój 1% na Fundację Przytul Kota.
KRS: 0000582607