Gabryś już mruczy w swoim domku. A poniżej jego historia:
Gabryś już dawno zapomniał co go spotkało. Wiedzie beztroskie życie, pełne figli i psot. Uwielbia gonitwy, wspinaczki po zasłonkach i zrzucanie palmy na podłogę. Jak już się wyszaleje i nadokucza starszym kotom rezydentom, zasypia wtulony słodko niczym aniołek. Można patrzeć godzinami na jego zabawy ze świadomością, że kocie dzieciństwo jest takie krótkie…
Gabryś marzy o kochających i odpowiedzialnych opiekunach, którym nie straszne będą poranne zabawy piłeczką, zrzucone roślinki czy wieczorne wtulanie się we włosy Pani domu.
Maluszek jest zdrowy, odrobaczony, posiada mikroczip. Pięknie korzysta z kuwety.