Timon

Data publikacji: 17.11.2021

Łapka za łapką, po mokrej trawie i gnijących liściach przyczłapał się mały Timon na działkę do pani Oliwii. Ma niecałe 3 miesiące.
Szedł chyba badając teren wąsem, ponieważ jego oczy były praktycznie ślepe. Sklejone ropą i strupami, widziały co najwyżej zarys świata. Skąd się wziął? Bóg raczy wiedzieć.
Cud, że w czasie swej beznadziejnej wędrówki nie zginął w paszczy innego zwierza, nie wpadł pod samochód, czy zwyczajnie — nie umarł z wycieńczenia.
Timon ma infekcję górnych dróg oddechowych, zapalenie spojówek i świerzbowiec w uszach. Oprócz tego wielki obolały brzucho pełen pasożytów, które wydala za każdym razem gdy się załatwia.
Codziennie dostaje zastrzyki z antybiotykiem, zakraplamy uszy, oczy i przecieramy ropę z oczu i nosa.
Jak dotąd został tylko raz odrobaczony, a z resztą profilaktyki czekamy. Kocurek jest zbyt chudy i osłabiony infekcją byśmy mogli go zaszczepić.
Timon to oswojony, rozmruczany i bardzo kochany kot. Ktoś skazał go na śmierć wyrzucając z domu, jednak jesteśmy pewni, że z Waszą pomocą Timonek jej się wywinie.
Zbieramy na pokrycie kosztów leczenia malucha.
www.pomagam.pl/malytimon
Będziemy wdzięczni za każdą, nawet najdrobniejszą pomoc.

Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: https://www.paypal.me/fundacjaprzytulkota
tytułem: dla Timona