Data publikacji: 27.01.2021
Wolimy nawet nie myśleć, że ktoś w środku zimy wyrzucił ją na dwór… Wolimy nie myśleć…
Temidka nie widzi.
Temidka nie chce jeść.
Temidka jest przeraźliwie chuda, choć brzuszek ma wzdęty jak balonik.
Temidka jest bardzo przestraszona. Temidkę znalazł pewien pan na ulicy. Próbował ją leczyć, lecz sam ma 12 kotów w domu i trzydziesto-kocie stadko dochodzące… Pan myślał, że Temidę potrąciło auto, lecz okazało się, że jej dziwne zachowanie i problemy z poruszaniem się to skutek ślepoty.
Skąd ona się wzięła na dworze?!
Gdy do nas trafiła trzęsła się ze strachu i usiłowała schować pod pachą pani doktor.
Temidkę jeszcze wczoraj zdążył zbadać okulista. Koteczka ma zwyrodnienie siatkówki w obu oczach, czyli takie uszkodzenie, którego nie da się wyleczyć. Temidka pozostanie ślepa już na zawsze.
Koteczka ma także bardzo silny stan zapalny dziąseł, większość zębów jest do usunięcia.
Dostaje u nas kroplówki, antybiotyki i preparaty wzmacniające. Bardzo ładnie ją prosimy by zaczęła jeść. Prosimy najładniej jak potrafimy, bo kotki które nie jedzą – umierają.
Nie wiemy co będzie. Nie wiemy co w tym brzuszku. Przed nami badania krwi, USG i dalsza diagnostyka.
Bardzo byśmy chcieli by z nami została, pobyła, pozwoliła się przeprosić za ten straszny los, który najpewniej zgotowali jej ludzie. By zaznała miłości, ciepła i spokoju. Bardzo byśmy chcieli…
Prosimy o pomoc dla Temidki.
Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę.
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: https://www.paypal.me/fundacjaprzytulkota
tytułem: dla Temidki