Tarn

Mały Tarn znalazł już swój domek, a oto jego historia:

A ja to czasem marzę, że jestem żabką. Skaczę tak wysoko, wysoko, pod gałęzie drzew. Razem z innymi żabkami siedzimy sobie w świetle księżyca i rechoczemy, a w słoneczne dni – wygrzewamy na ciepłych kamieniach. Tak. To jest dobre marzenie. Czasem nawet mi się śni i budzę się wtedy szczęśliwy. Jedyne, czego brakuje żabkom to ciocia. Bo bez ciocinego miziania nie mógłbym żyć. I bez nocnego przytulania też. Dlatego dobrze się złożyło, że jest koteczkiem. Skaczę prawie tak wysoko, jak żabki, wygrzewać się mogę na słonku w dowolnych ilościach, a rechotać jeszcze się nauczę.

Tarn urodził się pod koniec maja. Ma dwóch braci i siostrę, lecz lubi też starsze koty oraz psy. Szukamy dla niego domku z innym kotkiem chętnym do zabawy albo domku, który przyjmie Tarna z kimś z rodzeństwa. Maluch musi mieć towarzystwo.