Tami

Jego rodzeństwo już dawno porozjeżdżało się do swoich domków, a Tami nadal cierpliwie czekał… I nareszcie doczekał się wspaniałego, kochającego domku na zawsze❤ A oto jego historia:

Tami jest czarną, rozkoszną kuleczką miłego futerka. Ma piękne oczy, które czujnie śledzą każdy ruch człowieka. Oczy Tamiego, robią się jeszcze większe i ciemniejsze, gdy człowiek wyciąga do niego rękę, żeby dotknąć lśniącego ogonka. Kiedy ręka głaszcze grzbiet koteczka, koteczek mruży oczy i zaczyna mruczeć, lecz po chwili przypomina sobie o czymś, co miał załatwić gdzieś indziej i wtedy tylne łapki zbliżają się niepostrzeżenie do przednich i po sekundzie kotek znika… Taaakie czary.
Gdy powolny wielkolud odnajdzie Tamiego pod jakimś stołeczkiem czy kocykiem – zabawę można zaczynać od nowa.
Chociaż w stosunku do ludzi Tami jest odrobinę nieśmiały, to piórko dyndające gdzieś w pobliżu, czy uciekająca na sznurku myszka, pomagają mu przełamać lody.
Pomimo tego, że kociak ma prawdopodobnie nienajlepsze doświadczenia z kontaktów kocio-ludzkich, to nie przekreślił naszego gatunku tak zupełnie. Jako kilkutygodniowe kociątko został wyrzucony przez kogoś, bez jedzenia, picia, nie miał schronienia, był zupełnie bez szans. Dlatego jesteśmy pewni, że gdyby Dobry Wielkolud go wówczas nie przygarnął, Tami już dawno hasałby razem z bratem za Tęczowym Mostem.
Robimy co w naszej mocy, by zbudować w młodym Kocurku zaufanie i miłość do ludzi. Pokazujemy, że człowiek nie krzywdzi, tylko dobrze karmi i głaszcze za uszkiem. Nie zmusza do niczego, ani nie porzuca, gdy robi się ciężko.

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

tami16 fb

SONY DSC