Słyszeliście kiedyś o twierdzeniu Talesa? Nie? Nic nie szkodzi. Talesa z Miletu uznaje się za pierwszego filozofa i matematyka cywilizacji zachodniej. Mam z nim sporo wspólnego. Nazwano mnie tym samym imieniem i już w wieku 3 miesięcy stałem się sławny. Dwie noce „ganiały” mnie ciotki po parkingu przy ruchliwym skrzyżowaniu. Nikt z mojego rodzeństwa nie przebierał tak szybko łapkami, nikt nie wpadł na pomysł chowania się pod maskami samochodów. A ja zaliczyłem, aż trzy silniki. Wyobrażacie to sobie? Trzy! Jednak w tym całym zamieszaniu obrałem zły kierunek i schowałem się w rodzinnej kryjówce i tam mnie jedna z ciotek chwyciła. Co za niefart! I w ten sposób dołączyłem do mojego rodzeństwa.
Widząc dużych prychałem, syczałem, uciekałem chowając się w kąciku klatki. Trwało to jakiś czas, aż pewnego wieczoru, po kolacji, przeprowadziłem kalkulację matematyczną. Wynik był dla mnie zaskakujący. Okazało się, że mam pod pupą mięciutki kocyk, pełny brzuszek, mini toaletę i nie muszę się o nic martwić. I od tamtego czasu przechodzę prawdziwą metamorfozę. Co tu dużo gadać – ludzie są fajni. Głaszczą, noszą na rękach, karmią, rzucają zabawki i machają wędką. A ich seplenienie jest urocze „Kici, kici. Talesiku, a co nam kotecku powies? Jak się dziś mas? Kici, kici.” To ja – Tales z Mruczarni – mówię Wam: Wchodzę w to czterema łapami!
Tales ma około 4 miesięcy, jest zaszczepiony, ma chip oraz książeczkę zdrowia. Tak jak jego rodzeństwo ma podejrzenie nosicielstwa wirusa kociej białaczki (FeLV+). Szuka domu gdzie będzie jedynakiem lub w dwupaku z Euklidesem lub Pitagorasem. Zainteresowanych adopcją prosimy o kontakt z Agnieszką 604 268 143, Magdą 509 581 758 lub Natalią 519 192 799. Ankieta przedadopcyjna dostępna jest tu: https://przytulkota.pl/index.php/ankieta-przedadopcyjna-3/
Zaś jeśli Tales nie może być członkiem Twojej rodziny, lecz skradł Ci serce – możesz go adoptować wirtualnie.
To bardzo proste – wystarczy zgłosić nam mailowo na adres wirtualki@przytulkota.pl gotowość, by zostać wirtualnym opiekunem i wpłacać co miesiąc zadeklarowaną kwotę. Minimalna suma to 30zł – to jedynie 1zł dziennie.
Podobno pieniądze szczęścia nie dają, ale w fundacji potrafimy je zamieniać w koci dobrobyt. W nagrodę otrzymacie codzienne mruczenie dziękczynne uszczęśliwionego kota.