Szpinak

Kocurek przeprowadził się do własnego domku! Oto historia Szpinaka…

Szpinak mieszkał dotychczas na dworze. Dokarmiany przez troskliwego Pana karmiciela, urósł duży, okrąglutki i może żyli by sobie tak dalej, gdyby nie to, że młody się rozchorował. Infekcja górnych i dolnych dróg oddechowych bardzo utrudniła kotu egzystencję na zamrożonym ostatnio dworze. Próby leczenia go lekarstwami dodawanymi do jedzonka nie przyniosły spodziewanego efektu. Kotek zacząć słabnąć, miał coraz mniejszy apetyt, a wesołe iskierki, które zawsze migały w jego oczach – przygasły.
Szpinak ma gorączkę, koci katar i szmery w oskrzelach. Po leczeniu czeka go szczepienie i kastracja. Nie oddamy już Szpinaka na dwór. Z Waszą pomocą wyleczymy go, a potem znajdziemy najlepszy domek na świecie. Domek bezpieczny i pełen miłości.