Szpilka

Szpilka

Data publikacji: 30.09.2024

Szpilka to jedno z dzieci kotki Fastrygi – cała rodzina została odłowiona z rozpadającej się szopy na łódzkim Teofilowie 👶 To maleństwo, choć ma zaledwie 3 miesiące, musiało się już w życiu zmierzyć z kocim katarem, świerzbem i głodem 😢 Problemy zdrowotne udało nam się rozwiązać – Szpileczka otrzymała leki, została zaszczepiona i odrobaczona, a przy stałym dostępie do pełnej miseczki, jej zapadnięte boczki powoli zaczęły się zapełniać.

Prawda jest taka, że dla Szpilki i jej rodzeństwa nie mieliśmy, w momencie przyjęcia na stan Fundacji, miejsca w domu tymczasowym 😣 Zanim udało nam się znaleźć rozwiązanie tego problemu – niezbyt idealne, ale nadal jakieś – dzieciaki spędziły w fundacyjnej kwarantannie, zamknięte w klatce, ok.10 dni. Człowieka widziały głównie przy aplikacji leków 💊 Nie dziwimy się więc wcale, że Szpilka, Naparstek i Agrafka to po prostu małe dzikuski 😱
Kocięta od tygodnia przebywają w domu tymczasowym. Jakie postępy w tym czasie zrobiła Szpileczka? Przestała syczeć na widok człowieka. Zaczęła pozwalać starszym kotom-rezydentom zbliżać się do siebie. Raz pozwoliła wymiziać sobie futerko i nie uciekła od dotyku przez dobrych 10 sekund. Nie robi to na Was wrażenia? Jeśli tak, to tylko i wyłącznie dlatego, że nie widzieliście tego maleństwa pierwszego dnia, gdy zamieszkała u cioci Sylwii. Gdy tylko człowiek pojawiał się w zasięgu wzroku, zaczynała syczeć, jeżyć się, a na najdrobniejszy ruch wykonywany w jej kierunku, uciekała, jakby od tego miało zależeć jej życie 🙀 Na dorosłe koty reagowała tak przeraźliwym wyciem, że te, sparaliżowane wydawanymi przez nią odgłosami, same szybko się usuwały, mimo ciekawości względem nowych lokatorów 😿 Dotyk wchodził w grę, tylko i wyłącznie, gdy Szpilka była mocno zawinięta w kocyk i trzymana za skórę na karku 😖 Zatem tak – przez tydzień malutka zrobiła ogromne postępy, gdy weźmiemy pod uwagę, jak bardzo i do szpiku kości przerażona była każdym stworzeniem poza swoim rodzeństwem. Przez pierwsze 2 dni nawet widok własnego odbicia w szybie okna, uruchamiał potworne syczenie i warczenie.
Oswojenie takiego dzikuska nie jest zadaniem łatwym 🫣 Przez lata widzieliśmy już jednak – wydawałoby się – skrajne beznadziejne przypadki dorosłych, kompletnie zdziczałych kotów, które w końcu się przełamywały i obdarzały ludzi zaufaniem ❤️ Wierzymy, że te maluchy, ze względu na młody wiek, tym łatwiej będzie przekonać do naszego gatunku.

A co jeszcze możemy powiedzieć o malutkiej Szpileczce? Mimo że jest najmniejsza z rodzeństwa (waży zaledwie 1,2 kg!), to bez wątpienia jest najodważniejsza i najciekawsza świata 💪🏻 Mimo strachu, który towarzyszy jej na każdym kroku, to ona jako pierwsza wyszła z kojca, w którym kocięta spędziły pierwszą noc w domu tymczasowym. To ona jako pierwsza zaczęła eksplorację nowego otoczenia. Małe rozmiary nie blokują jej niesamowitej sprawności fizycznej – Szpileczka nie boi się skakać, fikać i zdobywać nowych szczytów 🧗🏻‍♀️ Pełni też rolę obrońcy większych od niej brata i siostry, którzy są bardziej lękliwi, niż ona.

Po tych kilku dniach wydaje nam się, że to ona najszybciej oswoi się z człowiekiem, choć trudno powiedzieć, czy proces ten zajmie dni czy tygodnie 🤔 Najlepiej byłoby jednak, żeby oswajała się już w swoim własnym domu. Wówczas pierwszą miłością jej kociego serduszka ma szansę zostać już docelowy opiekun 😻 I wierzcie nam na słowo, przekonanie do siebie dzikuska i zdobycie jego zaufania jako pierwsza osoba na świecie, to niewypowiedziana duma i satysfakcja, której każdy powinien doświadczyć choć raz 🥹

Dla Szpileczki szukamy domu niewychodzącego, z zabezpieczonymi oknami i balkonami. Może do niego iść z którymś z rodzeństwa lub sama, ale pod warunkiem, że w domu jest już dorosły, dobrze zsocjalizowany kot. Szpileczka dopiero uczy się życia przy człowieku i choć na razie starszych kotów trochę się jeszcze boi, to bez wątpienia będzie bardzo potrzebowała towarzystwa innego przedstawiciela swojego gatunku, by nauczyć się tego i owego o życiu kota domowego 🐈🐈‍⬛

Kotka jest zaszczepiona i odrobaczona. Za kilka miesięcy czeka ją sterylizacja.
Zainteresowanych adopcją Szpilki zachęcamy do kontaktu za pomocą:

🖋️ wypełnienia ankiety przedadopcyjnej, dostępnej pod adresem 👉 https://przytulkota.pl/ankieta-przedadopcyjna/

📞 telefonu na jeden z numerów: ☎️ 530 271 003 lub ☎️ 798 922 412.

A jeśli chcielibyście adoptować Szpilkę wirtualnie, wystarczy, że napiszecie na adres wirtualki@przytulkota.pl, podacie jej imię, a później, co miesiąc, będziecie wpłacać zadeklarowaną sumę na konto fundacji. Minimalna kwota to 30 zł (górnej granicy nie ma, także możecie szaleć do woli).