Syriusz

Syriusz
Data publikacji: 18.09.2018

Przybłąkał się do stada kotów wolnożyjących. Tak jak one — przychodził na karmienie o stałej porze, tak jak one — znajdował bezpieczne schronienie, pił wodę z kałuż i wodził rozmarzonym wzrokiem za jeżykami dryfującymi w powietrzu. Różniło go jedno — tęsknił do człowieka. Gdy tylko zobaczył kogoś w wyciągniętą ręką — leciał jak dziecko do jajka niespodzianki. Gdy zaś człowiek odchodził — Syriusz smutniał, patrzył za nim nie rozumiejąc czemu musi zostać. Czemu musi być tu, na tym tak przerażająco świeżym powietrzu… zupełnie sam. Bo to, że nie został przyjęty do stada, że nie odnajdywał się wśród zatwardziałych, wolnych kocich duchów, że nie rozumiał, o co te złowrogie prychnięcia, furkoty i warkoty — było oczywiste. I tak — wczoraj stał się nasz. Został już odrobaczony i zbadany przez lekarza. Czekają go testy na FIV/FelV, szczepienia, kastracja… Wygląda na zdrowego, tylko to serduszko takie połamane.
Jeśli chcecie i możecie pomóc nam w opiece nad Syriuszkiem, będziemy bardzo wdzięczni.
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: fundacja@przytulkota.pl
tytułem: darowizna dla Syriusza
*środki niewykorzystane na cel wskazany będą przeznaczone na cele statutowe, czyli inne koty w potrzebie.

syriusz0_n

syriusz16_n

syriuszn