Data publikacji: 15.08.2023
Hejka, to ja, Śmietanka! Pamiętacie mnie? Ciocia Agata uratowała mnie z kociego piekła: https://pomagam.pl/dramatstada, a ciocia doktor zrobiła wszystko, by postawić mnie na łapki. 💪👩⚕️
Paskudny ropień podżuchwowy został oczyszczony chirurgicznie i rana była płukana specjalnym roztworem, więc wszystko pięknie się zagoiło. Uszy mam nadal w trakcie leczenia. Chociaż do rewelacji jeszcze daleko – jest już znacznie lepiej, wiecie?
Nadal przechylam głowę na jedną stronę, ale jestem samodzielna, więc to w sumie żaden problem! 😺 Ciotka z Kocimiętki mówi, że musiałam kiedyś przejść zapalenie ucha środkowego albo zapalenie nerwów. Możliwe, że moja mama zachorowała podczas ciąży i dlatego tak mam – teraz trudno orzec.
Być może wraz z wyleczeniem uszu, z moją główką będzie lepiej. Ciotki zauważyły, że już ją mniej przechylam, więc kto wie! Ciocia doktor jest troszkę sceptyczna i mówi, że raczej nigdy nie będę trzymać łebka prosto, ale wraz z postępem leczenia może być coraz lepiej. 😻
Mieszkam w mruczarnianym boksie i przede mną cała profilaktyka i kastracja, więc trzymajcie za mnie kciuki! A gdybyście chcieli i mogli dorzucić grosik do mojego leczenia i utrzymania, będę bardzo wdzięczna za wpłatę na sierpniowy czynsz: https://pomagam.pl/sierpien23.
Całuję, Wasza Śmietanka. 😽