Data publikacji: 01.03.2024
🆘 https://pomagam.pl/ratunekdlafpk 🆘
Gdy pisaliśmy o Słowiku – zawsze tryskaliśmy entuzjazmem. Chociaż pracy było (i jest!) całe mnóstwo – nie narzekaliśmy, każdy weekend poświęcając na Mruczarnię 2.0. Doskonale wiecie, jak dużo zrobiliśmy własnymi siłami. 💪 I chociaż powinniśmy być z siebie dumni – poczucie zadowolenia i duma zwyczajnie wyparowały. 😿
Jesteśmy pod finansową ścianą. 🥺 Wszelkie żelazne rezerwy finansów zostały wydane. 💸 Kto tylko mógł – płacił za materiały z własnej kieszeni. Dziewczyny z Zarządu zapożyczyły się prywatnie, by odciążyć fundację jak tylko można, lecz granica została przekroczona… parokrotnie. Dłużej tak się po prostu nie da. 🆘
Nasza Mruczarnia 2.0. jest w stanie surowym, niemalże zamkniętym. Dlaczego niemalże? Przed nami wymiana stolarki okiennej i drzwiowej.
Został(y) nam:
👉 ściany do otynkowania,
👉 sufity do podwieszenia,
👉 podłogi do położenia (mamy zrobione wylewki, ale musimy je pokryć),
👉 zakupy armatury i oświetlenia,
👉 dach do ocieplenia,
👉 budynek do ocieplenia.
Chociaż wydawać się może, że jesteśmy w ogródku i witamy się z gąską – kochani, do przywitań jest bardzo daleko. 🥺 Bez ocieplenia dachu i budynku – nie wypłacimy się za ogrzewanie. Bez prac wykończeniowych – nie damy rady uruchomić kociarni. ☹️
Na zbiórce udało nam się zebrać prawie 49 tysięcy. To oczywiście ogromne pieniądze, ALE 20 tysięcy wydaliśmy na instalację gazową wraz ze zbiornikiem. 27 tysięcy – na elektrykę. W tej chwili zbliżamy się do końca prac hydraulicznych, za które musimy zapłacić aż 40 tysięcy. Kochani, my tych pieniędzy po prostu nie mamy. 😭
BŁAGAMY WAS O POMOC❗❗ W tej chwili naprawdę boimy się, że w tym roku nie damy rady wykończyć Słowika, a na niczym nam bardziej nie zależy, niż na Mruczarni 2.0. Każda złotówka, każdy grosik zasilające zbiórkę – przybliżają nas do realizacji celu.
Kochani, pomóżcie nam zawalczyć o lepszą przyszłość naszych kociaków. Pomóżcie nam uregulować faktury i zebrać fundusze na kolejne prace!
🆘 https://pomagam.pl/ratunekdlafpk 🆘