Sierra

Sierra ma już własny domek! Oto jej historia…

Na pierwszy rzut oka, Sierra jest bardzo dostojna i zrównoważona. Stąpa po salonach z ogromną gracją, obrzuca nas powłóczystymi spojrzeniami i sprawia wrażenie niedostępnej – prawdziwa kocia dama, można by pomyśleć. Lecz wystarczy, że ta nasza dama poczuje rączkę, która mizia jej główkę, uszko albo szyjkę – a z damy zostaje wijący się z radości i przyjemności kociaczek. Mruczy pięknie, główką kręci, ogonkiem wywija – sama słodycz. Podobnie jest z tym jej dostojeństwem. Majestat – majestatem, lecz gdy kicia na swej drodze napotka pióro, to cały majestat rozpływa się niczym zły sen: fikołki, salta, łapką podrzucanie i tarzanie się po podłodze… Radości nie ma końca!
Sierra z innymi kotami dogaduje się dobrze, jest zdrowa, wykastrowana i zaszczepiona. Testy FIV/FeLV ma ujemne. Urodziła się około 2019 roku.