Sewcio ekspresowo znalazł domek dla siebie! Oto historia Sewcia…
Sewcio ma 8 miesięcy i nieprzebrane pokłady miłości do ludzi. Złapany do klatki-łapki, zamiast fukać i prychać, zaczął mruczeć i przebierać łapkami, gdy tylko zobaczył na horyzoncie człowieka. 😲
Nie mamy pojęcia, jak taki miziak uchował się na ulicy, ale na szczęście – Sewcio jest już nasz. Gdy tylko zobaczy człowieka, natychmiast uruchamia traktorek i mruczy, mruczy, mruczy. Gdy bierzemy go na ręce – wtula się z całych sił. Jesteśmy pewni, że Sewcio ma zadatki na największego mruczarnianego pieszczocha i z niecierpliwością wyglądamy końca kwarantanny! 😍
Ulica nie zdążyła zrujnować buraskowi zdrowia. Można powiedzieć, że w porównaniu do większości kotów, które do nas ostatnio trafiły – Sewcio jest w znakomitym stanie. Ma zdrowe oczy, nie ma kociego kataru, a z bogatym życiem wewnętrznym i pchłami już się uporaliśmy.