Sernik

Data publikacji: 24.02.2020

Sernik urodził się prawdopodobnie około 2014 roku. Ludzi najzwyczajniej w świecie uwielbia, a koty w niczym mu nie przeszkadzają. Ciekawski, energiczny, optymistycznie nastawiony do świata. Gdy w jego najbliższym otoczeniu nie dzieje się nic sensacyjnego – Serniczek, melancholijnie zapatrzony w okno, oddaje się rozmyślaniom. Kocurek nade wszystko ceni sobie głaski i mizianki. Mruczenie odstawia wtedy na całego, główkę przechyla, a na koniec delikatnie podgryza, wyrażając w ten sposób uznanie dla umiejętności głaskacza.
Jak trzeba, to za wędką też może pobiegać, ale tylko po to, by zadowolić wędkarza, by mu przykro nie było, że on macha i macha, a kotek nic…
Sernik jest zaszczepiony i wykastrowany. Wynik testu na obecność wirusa FeLV ma pozytywny. Szukamy dla niego domku z zabezpieczonymi oknami i balkonem. Domku, w którym Sernik będzie jedynakiem, w którym mieszkają inne koty z białaczką lub koty zaszczepione na tę chorobę. Wirus FeLV jest niegroźny dla ludzi ani psów.
Jeśli jesteście zainteresowani Sernikiem, wypełnijcie ankietę https://przytulkota.pl/ankieta-przedadopcyjna/ lub zadzwońcie po godzinie 16 do Agnieszki 604 268 143 lub Natalii 519 192 799.
A może chcielibyście adoptować kocurka wirtualnie? To bardzo proste – wystarczy, że napiszecie maila na adres wirtualki@przytulkota.pl, w którym podacie imię wybranego kotka, a później, co miesiąc, będziecie wpłacać zadeklarowaną sumę na konto fundacji. Minimalna kwota to 30 zł (górnej granicy nie ma, także możecie szaleć do woli :D). To jak? Możemy na Was liczyć? Do dzieła!