Selenka obudziła się któregoś wieczora i stwierdziła, że nikogo przy niej nie ma. Nie ma mamy, brata, siostry, nie ma jedzonka, nawet pustej miseczki do wylizania… „Co tu zrobić?” pomyślała mała koteczka. Skąd się bierze jedzonko do uciszenia bolącego z głodu brzuszka? Co zrobić, żeby było mi ciepło, jak przy kochanej mamusi, jeszcze nie tak dawno temu? I co to dziwnego kapie mi z noska i czemu oczka zachodzą tym mokrym? Czy to od tych oczek futerko moje jest takie mokre? Czy to może od tych białych kropeczek, które lecą z góry ma moje trzęsące się ciałko?
Zagubione kociątko znalazła Pani, która ze względu na trudną sytuację, nie mogła zatrzymać Małej. Na szczęście znalazła się osoba, która poszukała ratunku dla biednej sierotki, a później odwiozła Selenkę do lecznicy. Pani Marto – dziękujemy!
Zbieramy na pokrycie kosztów leczenia Selenki, jej odrobaczenia, szczepień i niezbędnych badań. Musimy wykluczyć wszystko co najgorsze, bo życiowy start kicia miała dość ciężki…
Ocalmy wspólnie ten smutny Rudy Listeczek. Niech Selenka już nigdy nie musi się martwić o jutro, jak na prawdziwe kociątko przystało.
Prosimy, wspomóżcie naszą opiekę nad Selenką. Będziemy bardzo wdzięczni za każdą złotóweczkę:
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: fundacja@przytulkota.pl
tytułem: darowizna dla Seleny
*środki niewykorzystane na cel wskazany, będą przeznaczone na cele statutowe.
Dziękujemy!