Data publikacji: 15.07.2024
Sandia i Anguria, dzikie koteczki, złapane przez naszego wolontariusza na zabieg kastracji, musiały spędzić w przyfundacyjnym gabinecie więcej czasu, niż początkowo zakładaliśmy… 😢
Stan pyszczków obydwu kotek wołał o pomstę do nieba 😱 Prawie wszystkie zęby popsute, zainfekowane dziąsła, sącząca się ropa i odór zgnilizny, który zwalał z nóg każdego, kto zbliżał się do dzikusek 🤢
Koty, nawet te wolno żyjące, potrafią doskonale funkcjonować po sanacji, niemniej przykre to bardzo, że zaledwie roczną kotkę, jaką jest Sandia, trzeba było pozbawić praktycznie wszystkich ząbków 🦷
Obie koteczki przeszły zabiegi, a następnie otrzymały antybiotyki i leki przeciwzapalne. Za kilka dni wrócą na wolność, do swoich karmicieli.
My zaś ponownie zostaliśmy z ogromnymi kosztami do pokrycia 😢 Serdecznie prosimy Was o pomoc – o dorzucenie symbolicznego grosika do zbiórki, założonej w celu przywrócenia zdrowia tym młodym dzikuskom, które bez naszej interwencji, najpewniej nie doczekałyby zimy…
https://pomagam.pl/sandiaianguriafpk