Rozi

Rozi pojechała do swojego domku! A oto jej historia:

Błąkała się w okolicy dużego sklepu, mijana przez bardzo wielu ludzi – roześmianych, zamyślonych, spieszących się. W końcu tak łatwo przeoczyć malutkie kociątko, utykające na tylną łapkę. Bezdomne maluszki łatwo gubią się w tłumie…

W końcu dobry człowiek zwrócił uwagę na pomiaukujące maleństwo i zainteresował się nienaturalnie ułożoną nóżką. Czy ktoś jechał zbyt szybko? Czy kociątko spadło z wysokości? Czy ktoś kopniakiem przegonił niechciane towarzystwo? Nie wiemy. Wiemy, jaką diagnozę postawił weterynarz: złamanie tylnej łapy, skomplikowane ze względu na przykurcz mięśni. Wiemy, że musimy pomóc bez względu na wszystko.

Decyzja: konieczność szybkiego zabiegu osteosyntezy kości udowej. Uruchomiliśmy wszystkie kontakty, Dobra Dusza odstąpiła termin u chirurga-ortopedy – maleństwo nie mogło czekać. Dzisiaj Rozi została zoperowana.

43049809_271175813727276_6799330312179417088_n

43072083_483683892113276_6709741619416924160_n

43117130_1871868906202275_6351767734656696320_o

43166179_474367993044069_648462125219446784_n