Data publikacji: 08.09.2022
Niestety, są takie sytuacje, kiedy największa miłość i najlepsze chęci nie przezwyciężą trudności. Rosario został adoptowany jako trzeci kot. Z kocurem-rezydentem prędko odnalazł wspólny język, lecz nie zaakceptował kotki-rezydentki. Obecność Rosario sprawiła, że koteczka siedziała skulona pod łóżkiem, a on tylko czekał na okazję, by wyraźnie zaznaczyć, kto teraz dominuje w stadzie. Sytuacja stała się beznadziejna, gdyż żadne próby uzdrowienia kociej relacji nie przyniosły rezultatów, a rezydentka ewidentnie cierpiała.
Wspólnie z Opiekunami Rosario podjęliśmy decyzję, że kocurek musi do nas wrócić.
Początkowo Rosario był oszołomiony zmianą otoczenia, lecz teraz znów zmienił się w pana na włościach, który z największą przyjemnością obdarza człowieka barankami i zachętami do miziania. Rosario kocha ludzi ponad wszystko i mamy nadzieję, że szybko uda nam się znaleźć dla niego odpowiedni domek. Trzymajcie kciuki!