Wszyscy znamy i kochamy bajki o dzielnych rycerzach i ratowanych przez nich księżniczkach. Rycerz musi być zawsze dzielny, waleczny, nie może się skarżyć.
A co jeśli rycerz jest już stary i zmęczony?! Co jeśli go wszystko boli :(?!
Czy tak wolno rycerzowi? Czy to przystoi mu w ogóle? A czy on sam, będąc bohaterem czyjejś opowieści, nie zasługuje na godne traktowanie?!
By i jego ktoś uratował?
Co się dzieje z bohaterami, rycerzami gdy przestają być już potrzebni? Oni przecież nie są nieśmiertelni, też się starzeją i chorują. I co wtedy? Czy bajka wtedy się kończy?
Czy rycerz jest już niepotrzebny? A może właśnie wtedy on potrzebuje swojego rycerza.
Tak właśnie było w przypadku Rolanda. Ten w pełni oswojony, 12 letni kot został podrzucony do stada kotów wolnożyjących. Starzejący się bohater komuś się znudził i można było się go pozbyć jak zużytej zabawki 🙁 Niestety stan zdrowia Rolanda zaczął się pogarszać i pewnego dnia panie karmicielki usłyszały przeraźliwy wrzask. Z początki myślały, że koty się gryzą, jednak gdy podeszły bliżej zobaczyły, że to Roland tak bardzo wył, gdy próbował coś zjeść 🙁
W lecznicy okazało się, że kocurek jest bardzo odwodniony i przeziębiony. Jego zęby są w strasznym stanie i ma stan zapalny pyszczka oraz świerzbowca, który praktycznie wypływał z uszu (tak bardzo go swędziały uszy, że wydrapał sobie biedak ranę za uchem do żywego mięsa). Nie było na co czekać – Roland wylądował na stole operacyjnym, gdzie Pani Dokrot usunęła mu bolące zęby i wykastrowała. Obecnie biedak dochodzi do siebie, podłączony do kroplówki.
Prosimy, wspomóżcie naszą opiekę nad Rolandem, bo każdemu rycerz zasługuje i to, by i jemu pomóc. Dziękujemy <3
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: fundacja@przytulkota.pl
tytułem: darowizna dla Rolanda
*środki niewykorzystane na cel wskazany, będą przeznaczone na cele statutowe.