Data publikacji: 10.08.2021
Rocco miał kiedyś Opiekunkę, która głaskała, tuliła i drapała go za uszkiem. Po jej śmierci dom został zamknięty na cztery spusty a on zamieszkał na dworze. Po wielu tygodniach życia nieopodal dawnego domu – trafił do nas. Kilkunastolatek z problemami nerkowymi…
Rudzielec spędził z nami cztery miesiące, podczas których zdążyliśmy całą mocą go pokochać. Prawda jest taka, że starsze, schorowane koty mają małą szansę na własny dom… Takie zwierzaki najczęściej dożywają swoich dni w Mruczarni.
Niewydolność nerek odebrała nam Rocco. Choroba nie miała litości, zostawiając kocura w agonii. Panie doktor pomogły mu przejść za Tęczowy Most.
Żegnaj, Przyjacielu. Śpij spokojnym snem na kolanach swojej Pani i śnij dobre sny. Teraz żadna siła Was nie rozłączy… A my zawsze będziemy o Tobie pamiętać.