Rafałek jest w domku!

Rafałek jest w domku!

Rafałek jest w domku!

A oto jego historia:

Historia małego Rafałka skończyłaby się tragicznie gdyby nie  błyskawiczna reakcja i pomoc Pana Rafała. Z wdzięczności dla wybawcy ok. 7-8 tygodniowego kittenka nazwaliśmy właśnie Rafałek. A historia ta rozpoczęła się w ciemnym i zimnym parku na Bałutach. Pan Rafał akurat przechodził przez park, gdy nagle usłyszał przeraźliwe miauczenie. Na początku nie bardzo był w stanie zidentyfikować skąd pochodzi ten pisk. Na szczęście dla kotka nie  poddał się- chodził i szukał od krzaczka do krzaczka, od drzewka do drzewka. Gdyby nie jego determinacja kiciuś pewnie by nie wytrzymał długo w tym ciemnym i zimny parku przy minusowych temperaturach.

Po kilkunastu minutach poszukiwań źródłem pisku i miauczenia ukazała się biedna mała czarna kocia „bida” ;( Kotek wyraźnie po wzięciu na ręce przestał miauczeć, a Pan Rafał, czym prędzej pojechał  z maluchem do najbliższej lecznicy  w celu sprawdzenia czy kotek jest zdrowy i nie wymaga opieki weterynaryjnej. Okazało się, że kotek jest zdrowy  i w pełni oswojony, a do tego pachnie kobiecymi perfumami. Czyżby prezent świąteczny się komuś znudził? Nie będziemy wnikać ważne, że Pan Rafał okazał się wrażliwym człowiekiem i nie przeszedł obojętnie obok  kociego nawoływania o pomoc.

Dalej sprawy potoczyły się już  szybko: telefon do wolontariuszki z pytaniem czy pomożemy w znalezieniu mu domku. Oczywiście, że pomożemy po to jesteśmy 😉 I tak o to Rafałek cały i zdrowy trafił na dom tymczasowy do naszej wolontariuszki. A już niebawem będzie wypatrywał swojego nowego domku.

20161229_201626