Cześć mam na imię Pyza, ale Ciocia z Domu Tymczasowego woła do mnie Fryga. Jakiś czas temu zostałam zabrana z terenu firmy transportującej palety, gdzie biegałam między kołami samochodów. Duzi bardzo się o mnie bali, więc zabrali mnie i 4 mojego rodzeństwa. Teraz jestem bezpieczna w Domu Tymczasowym. Jeszcze troszeczkę się boję, gdy człowiek bierze mnie na ręce, ale po chwili się rozluźniam i mruczę. Nie drapię i nie fukam. Jestem największa z rodzeństwa, więc muszę być najodważniejsza, prawda? Chcę w końcu zaznać czym jest prawdziwy domek, a nie rozpadająca się szopa w której mieszkałam i w której przeciekał dach. Chciałabym poznać człowieka, który weźmie mnie do siebie i pokocha niczym swoje dziecko, bo ja jestem takie kocie dziecko w końcu. Mam dopiero około 3 miesięcy. Ciągle jestem głodna, bo ciągle rosnę, a teraz wreszcie w DT mam cały czas pełny brzuszek i wreszcie mi ciepło. Kocham się bawić i broić jak każdy młody kociak.
Jestem już odrobaczona i odpchlona, zaraz będę jechać na 1 szczepienie i po tym będę mogła jechać już do swojego domku. Pani doktor powiedziała, że dostanę też swoją książeczkę i czipa.
Chciałbyś mnie przygarnąć? Spodobałam Ci się? Proszę, zabierz mnie do domu. Ja czekam.
Żeby mnie adoptować musisz wypełnić ankietę adopcyjną, a potem podpisać umowę adopcyjną.
Kontakt w sprawie adopcji: adoptuj@przytulkota.pl lub Beata: 607 444 234, Karolina 739 070 797.
A może chcielibyście adoptować Pyze wirtualnie? To bardzo proste – wystarczy napisać do nas e-maila na adres wirtualki@przytulkota.pl z chęcią bycia wirtualnym opiekunem zwierzaka i wpłacać co miesiąc zadeklarowaną kwotę. Minimalna kwota to 30zł (górnej granicy nie ma, także możecie szaleć do woli :D) -to jedynie 1zł dziennie. To jak? Możemy na Was liczyć? 🙂 Do dzieła!