Data publikacji: 06.07.2023
Kiedy nasz wszędobylski wulkan energii, jakim jest Borysek, zamiast biegać po Mruczarni i skakać w najwyższe możliwe miejsca, zwinął się w kłębuszek, odmówił jedzenia i szklanym wzrokiem odpowiadał na nasze zmartwione spojrzenia, od razu wiedzieliśmy, że coś jest nie tak 🥺
Od zeszłego piątku Borys zmaga się z przeziębieniem. Infekcja, której podłoża jeszcze nie znamy, osłabiła jego silny organizm – w sobotę temperatura ciała kocurka przekroczyła 40 stopni 🌡 Natychmiast wdrożyliśmy antybiotyk i leki przeciwgorączkowe, które sprawiły Borysowi wyraźną ulgę i poprawiły nieco markotny nastrój.
Jak być może pamiętacie, jakiś czas temu Borysek zakończył z sukcesem walkę z FIP. Nic więc dziwnego, że nagła zapaść zdrowotna wywołała u nas przerażenie 🙀 Szczęśliwie wstępne badania krwi i USG zdają się wykluczać najgorszy możliwy scenariusz, czyli powrót tej potwornej choroby 😮💨 Czekamy jeszcze na wyniki badania elektroforezy białek, które – jak mamy nadzieję – potwierdzi, że nic poważniejszego Borysowi nie dolega. Tymczasem kocur zostaje pod baczną obserwacją… 🩺
Posiadanie wewnętrznego gabinetu weterynaryjnego i etatowego lekarza weterynarii, to gwarancja, że ilekroć któryś z wolontariuszy zauważy niepokojące zachowanie u naszych podopiecznych, jesteśmy w stanie natychmiast udzielić im pomocy i rozpocząć kompletną diagnostykę – tak, jak miało to miejsce w przypadku Boryska 🔬 Jeśli więc zechcielibyście wspomóc dalsze działanie tego właśnie gabinetu, będziemy serdecznie wdzięczni za każdą złotówkę przelaną na zbiórkę czynszu: https://pomagam.pl/czerwiec2023.
