Data publikacji: 15.01.2024
Nadaliśmy jej na imię Nadzieja, gdyż nadzieja była jedynym, co zostało malutkiej Hope. Gdy do nas trafiła – miała 12 tygodni, jaja much w futerku, oczka sklejone ropą, czarną breję w uszach i krwistą maź w nosku.
Chociaż wiele osób uważało, że walka o życie Hope nie ma sensu – wiedzieliśmy, że nie możemy się poddać.
Nawet, gdy maleńka leżała bezwładna na macie grzewczej – podawaliśmy płyny, leki wzmacniające, kroplówki i zmuszaliśmy do przyjmowania pokarmów, karmiąc ją strzykawką.
Walka była ciężka, lecz wysiłki nie były bezowocne! Nasza pani doktor wtłoczyła życie do wątłego ciałka, a Hope zaczęła z dnia na dzień nabierać sił. Jej metamorfoza potwierdza, że dopóki jest iskierka nadziei – nie można się poddawać.
Maleńka Hope stanęła na czterech łapkach, pokochała człowieka i znalazła kochający dom.
Przekazując 1,5% podatku na Fundację Przytul Kota, pomagasz tworzyć takie szczęśliwe zakończenia. 💗
Odmieniajmy razem koci los!
KRS: 0000582607