Oz, kociak z Wielkiej Czwórki, od dwóch miesięcy miał problem z noskiem. Był na konsultacji weterynaryjnej, podczas której przeszedł badanie w narkozie. Okazało się, że jest to niedrożność nozdrzy tylnych, czyli zamknięcie przewodów nosowych w tylnej części. Kocurek nie miał połączenia nosa z nozdrzami tylnymi, co powodowało, że wydzielina płynęła na zewnątrz, a nie do gardła. Po operacji Oz był w bardzo ciężkim stanie. Z powodu zbierającej się w gardle wydzieliny musiał być operowany drugi raz. Potem był w stanie śpiączki i oddychał za niego respirator. Rokowania były bardzo ostrożne. Niestety kolejnego dnia było znowu źle. Ozuś był ponownie znieczulony i miał czyszczone tchawicę i gardło z wydzieliny, której było bardzo dużo. Nie wiadomo było skąd bierze się tak ogromna ilość tak gęstej wydzieliny. Kocurek był na silnych lekach rozrzedzających, które niestety nie działały. Oz nie mógł jeść, dlatego rozważane było założenie sondy.
Dziś w nocy za TM pobiegł Oz. U Oza wykryto rzadką wadę genetyczną – całkowicie zablokowane otwory nozdrzy tylnych. W niedzielę odbyła się skomplikowana, wielogodzinna operacja – operacja ratująca życie. Dzięki niej Oz miał zacząć normalnie funkcjonować – bez utrzymującej się infekcji. Niestety pojawiły się komplikacje. Co kilka godzin w gardle Oziego zbierała się gęsta, żelowa wydzielina uniemożliwiająca oddychanie. Wczoraj doszło do zapadnięcia się przełyku. Mimo natychmiastowej operacji nie udało się Oza uratować.
Żegnaj Malutki. Serce Twojej Opiekunki Agnieszki rozpadło się na milion kawałków. Najpierw Selenka, teraz Ty. Dlaczego…? Nie tak miało być. Nie tak…