Pozdrowienia od Furii

Pozdrowienia od Furii
Data publikacji: 04.06.2018

A oto wieści jak się sprawuje nasza była podopieczna Furia:
„Budzi nas codziennie o 6.30 darciem się wniebogłosy o śniadanie. Kradnie co popadnie, poluje na co tylko może, zaczepia, gania za sznurkami, aportuje rzucane korki nosząc je w pysku. Siłuje się o sznurówkę, warcząc jak pies, kłóci się o wszystko, co się jej nie podoba. A kiedy idzie spać bywa rozbrajająco urocza i przymilna. Jedynie ilość pochłanianego przez nią jedzenia, wyżeranego skrupulatnie starszemu kotu, nie przekłada się na przyrost jej objętości, a jedynie długości.”
Co to dużo mówić – trikolorka w każdym calu 🙂
20171209_123758

20171223_153603

20171224_202642

20180423_081710

20171209_123454

20180219_214744