Pozdrowienia od Strzałki

Pozdrowienia od Strzałki
Data publikacji: 18.07.2018

Chcecie wiedzieć co słychać u Strzałki – proszę bardzo, mamy świeżutkie wieści:

„Po ponad tygodniu mogę już pochwalić się tym jak nam przebiega asymilacja.
Strzałka, która nie ma jeszcze nowego imienia – roboczo mówię na nią Romek – zasadniczo od początku czuła się u siebie, z radością wszystko obwąchała i zwiedziła.
Edek początkowo się przestraszył, a potem dobijał się do pokoju w którym siedziała. Wzięłam tydzień wolnego i mogliśmy w spokoju przepracować wspólna zabawę, jedzenie, co wolno i co nie.
Z Edkiem nadal wyznaczam wspólne sesje na zabawę – żeby nie czuł się odsunięty na bok i żeby nie zmieniać rutyny która już mieliśmy.
Dzisiaj jak Strzałka śpi – Edek podchodzi i ją myje, kładą się obok siebie, jeszcze sporadycznie, ale z dnia na dzień częściej. Oboje ganiają się za sobą i mala podgryza Edka słodko w łydki, gania za ogonem, ugniata. Nocami wciska się mi na klatkę piersiową i mruczy aż zaśnie.
Słowem, jesteśmy teraz w trójkę, w bardzo szczęśliwą trójkę, tworzymy całkiem fajne stadko, a z czasem będzie tylko lepiej, już wyobrażam sobie jak nierozłączni będą za kilka miesięcy. Wszyscy zyskaliśmy wiele na tym że Strzałka do nas trafiła.”

1530907971056

1530962470784

1530962509985

1530962510319

1530971173924

1530972269125

1531130874304

DSC_0445