Data publikacji: 23.06.2018
Pamiętacie, że mamy Kocicę i miot maluchów w lecznicy? Leczone są na koci katar. Spieszymy więc donieść, że u nich wszystko dobrze. Oczka jeszcze troszkę załzawione u co poniektórych, ale są w zdecydowanie lepszej formie. Jedno dzidzi, jako reprezentacja rodzinki, przyszło i zapozowało do zdjęcia. Specjalnie dla Was. Reszta z mamusią się ukryła, więc nie niepokoiliśmy ich bez potrzeby… Dziękujemy Paniom Doktor z lecznicy za opiekę nad maluszkami i ich mamusią.