Pozdrowienia od Lichotki (Pucynki)

Pozdrowienia od Lichotki (Pucynki)

Data publikacji: 27.10.2022

Wielu z Was może pamiętać Lichotkę – malutką, burą koteczkę, która dwa dni konała w przydrożnym rowie. 💔 Jej ogonek został oderwany na wysokości drugiego kręgu ogonowego, a w odbycie malutkiej wiły się larwy much… Lichotka trafiła do nas w stanie krytycznym. 😿 Walka o dziewczynkę była ciężka, lecz ta historia ma bardzo szczęśliwy finał. Maleństwo trafiło do domu tymczasowego u Doroty, która nie byłaby w stanie nigdy się rozstać z buraską. Lichotka stała się Pucynką i zmieniła DT na DS. 😻 Co u niej słychać? Przeczytajcie, obejrzyjcie. 💗

„Lichotka trafiła do Fundacji jako maluśki kotek po wypadku. Na stronie nadal można obejrzeć jak bardzo była zarobaczona i powłóczała po ziemi tylnymi łapkami. Na całe szczęście to przeszłość. Po wypadku pozostał tylko bezwładny, słodko majtający się ogonek. Pucynka trafiła do nas z myślą o kotku tymczasowym, jednak więź jaka rozwinęła się między nami, a także z kotem rezydentem, spowodowała, że została z nami na zawsze.

Jaka Pucynka jest po ponad 2 latach? Niezmiennie: wdzięczna, kochająca, rozgadana, lubiąca zabawy i gonitwy. Nadal przychodzi do mnie na ciamkanie koszulki, wtula się mocno i zasypia. No i nadal uwielbia kraść… Zostawienie jedzenia na wierzchu to bardzo zły pomysł. Pucynka nie wybrzydza, a ze zdobyczą ucieka szybko pod łóżko. Uwielbia siedzieć w suchej wannie, każdym pudełku i tak jak już wspomniałam wcześniej – zabawy z innymi kotami. Ulubionym jedzeniem jest każde, a ulubioną zabawką zszyta już 5 razy myszka, z którą przyjechała z Fundacji 😄 Potrafi też aportować! 😏

Pucynka jest cudowną kicią, przezabawną, otwartą do ludzi i innych kotów. Przesyłamy zdjęcia i dziękujemy Fundacji za tą cudowną kotkę i doskonałą opiekę nad nią.”

To my dziękujemy – z całych serduszek. 💓 Niebawem podzielimy się wieściami od Amelki, fundacyjnej siostrzyczki Pucynki, która także mieszka u Doroty, w najlepszym domu na świecie. 😻