Kolejne pozdrowienia, tym razem od małej Furii i jej Opiekunów:
Furia z niezrównanym zapałem aktywizuje wszystkich domowników – od starszego „brata”, Azgula, począwszy, na nas i naszych znajomych skończywszy. Jej imię okazało się jednym z najlepszych moich pomysłów, doskonale oddającym zarówno jej charakter, jak i stan emocjonalny, do którego potrafi nas doprowadzić. Nasze urocze maleństwo jest niezawodnym budzikiem, uwielbia budzić nas regularnie o 5 rano, gdy już solidnie wyspana stwierdza, że nie poziom nudy w powietrzu osiąga wartość krytyczną. Przebieżki między stołami, kwiatami, głowami, łóżkami, pokojami i parapetami z prędkością światła są normą, a jej ukochane słowo „Nie!” wybrzmiewa za każdym razem, gdy usiłujemy jej czegoś zabronić.
Azgul również testuje swoją cierpliwość, regularnie stanowiąc nie tyle partnera, co obiekt zabaw młodszej koleżanki. Pomrukuje i powarkuje na nią wówczas, stosując ucieczkę z pogróżkami, lecz mimo to dogadują się dość dobrze, co również widać na załączonych obrazkach.
Ciekawość i pomysłowość naszej furiatki nie zna granic, zaś jej ulubioną zabawą jest aportowanie korków od butelek, które przynosi w pyszczku wprost do rzucającego, by następnie ścigać rzucony korek po całym mieszkaniu i powtarzać proces przez pół godziny lub dłużej. Podobnie rzecz ma się z gonitwami za sznurkiem, które kończą się dopiero wtedy, gdy skończy się energia i Furia, z wywieszonym jęzorem, sapiąc jak pies, padnie tam, gdzie stała, zadowolona z życia. Lubi pomagać przy obiedzie, nadzorując proces obierania warzyw, przy kąpieli, zwiedzając wannę i zlew, przesadzać kwiatki, aranżować dekorację stołu oraz wyprowadzać nasze skarpetki na długie spacery, z których zwykle nie wracają w parze (lub wcale). Jak widać na zdjęciach, nie próżnuje także w dziedzinie tycia i rośnięcia, dzielnie ścigając Azgula w osiąganiu gabarytów godnych prawdziwego kota.
Sądząc po proporcjach jej mruczenia do naszego zmęczenia, możemy chyba mówić o kocim (a czasem też i wspólnym 😀 ) szczęściu.
Serdecznie pozdrawiamy całą rodzinkę 🙂