Ami biega po całym domu. Z Felixem ok, z Eli też ok, z Krystyną trochę gorzej, ale są postępy. Bawi się, je i szaleje. Przytula się, śpi w łóżku. Wyciąga się na mebelkach, śniadanie nam próbuje wyjadać z talerza. I będzie Furią :)”
A po tych wszystkich harcach Furia odpoczywa – jak na zdjęciu 🙂
Serdecznie pozdrawiamy Dużych Furii ❤