Tego się kotu nie robi…. ;( a jednak…. nasza kochana Kropeczka <3 wróciła z adopcji po 28 dniach.
Przepraszamy cię kotku, że daliśmy się zwieść zapewnieniom, że jest oczkiem w głowie i sercu byłej opiekunki. Dostawiliśmy rozległe relacje ze zdjęciami jak bardzo jesteś kochana i uwielbiana . I czar prysł…miłość do Ciebie prysła od tak bez przyczyny? Czytając treść oświadczenia ( treść na zdjęciu) o zrzeczeniu się Ciebie nie możemy uwierzyć, że przyczyną była zbytnia proludzkość do męża zamiast do byłej opiekunki. Czy to możliwe, że można być zazdrosnym o uwagę kota poświęcaną innemu członkowi rodziny? Z tego zrobić powód oddania zwierzęcia? A może to był tylko pretekst, bo opiekun potraktował kota jak zabawkę i kaprys, którym chciał sobie albo komuś coś udowodnić? Nie dowiemy się tego już, ale przestrzegamy innych fundacje i prywatne osoby wydające koty, że ta rozchwiana emocjonalnie Pani może chcieć posiadać znów kota jak tylko zmieni się je nastrój.
Pani będzie chciała „kota z dowozem do domu”, dużo mówi i wie o chorobach i leczeniu kotów, jest schorowana i przewrażliwiona na punkcie kocich chorób szczególnie grzyba i świerzba, ma całą wyprawkę dla kota przygotowaną. Jest w stanie napisać po 10 esejów esemesowych w temacie kotów dziennie i mieszka na ul.Felsztyńskiego w Łodzi.
Kotka trafił do naszej Mruczarni przestraszona i smutna , nie rozumie dlaczego wróciła ;( i choć zamieszkał w pokoju ze swoimi wcześniejszymi kocimi towarzyszami – Patty, Leą, Pyzą i Blejsem to dystansuje się do kotów i prycha na nie. Kropko obiecujemy już Cię nigdy nie zawieść i dać Ci tyle miłości na ile zasługujesz! <3
Domek dla proludzkiej Kropeczki poszukiwany. 😉 Warunkiem jest zgoda na wizytę przed adopcyjną, wypełnienie ankiety przed adopcyjnej, zabezpieczone okna.
Kontakt w sprawie adopcji adoptuj@przytulkota.pl lub 798 404 876, 604268 143