Data publikacji: 30.09.2022
Piotrusia nam się pochorowała 😔. Kicia nabawiła się zapalenia jelit 🔥, które objawia się bólem brzuszka i częstszymi wizytami w kuwecie. Obecnie otrzymuje leki i jest na specjalistycznej karmie, jednak nie mamy pewności, czy obecny stan nie przerodzi się w chorobę przewlekłą 😿. Dlaczego mała u nas zachowała?
Podejrzewamy, że tak bardzo źle znosi obecność innych kotów ☹️. Stres z tym związany odbija się na jej zdrowiu i bolący brzuszek gotowy. Piotrusia mieszka w swoim boksie, jednak inne koty otaczają ją z każdej strony. Mała, jakby mogła siedziałaby ciągle z człowiekiem, a inne kociaki mogłyby zniknąć z powierzchni ziemi…
Rozwiązanie? Domek bez innych kotów, na który jak dotąd nie mamy widoków niestety 😒. Mała więc dostaje leki. Bardzo grzecznie znosi codzienne zastrzyki. Jest cierpliwa i łagodna 😇.
Trzymajcie kciuki żeby jej to cholerstwo się wyleczyło 🤞. Trzymajcie z całych sił!