Kochani, liczymy na moc Internetu oraz Waszą poMoc.
Kilka dni temu jedna z naszych wolontariuszek, znalazła pod swoim blokiem nawołującego i szukającego kontaktu kota.
Już na pierwszy rzut oka widać było, że kocur ma problemy ze zdrowiem- widoczne zmiany skórne na nosie i łapkach. Oprócz tego uszkodzone lewe ucho, wywinięte i ze strupami. Drugie ucho wyłysiałe. Kot zaczepiał ludzi i głośno miauczał. Jak się okazało, był bardzo głodny. Wychudzenie kota sugerowało, że nie od wczoraj musi radzić sobie sam podczas włóczęgi. Z drugiej strony z pewnością nie jest to kot, któremu taki styl życia odpowiada i który jest szczęśliwy.
Po nakarmieniu, kot o początkowym lęku całkiem zapomniał, zamiast tego nie chciał już odstąpić wolontariuszki na krok, tuląc się do jej nóg i dłoni.
Zapadła decyzja o pomocy kotu. Ale decyzja, która kłóci się mocno z naszą obecną sytuacją, w której nie jesteśmy w stanie zapewnić stworzeniu schronienia na dłużej niż czas leczenia. Przepełnienie w Mruczarni oraz brak domów tymczasowych zmuszają nas do poszukiwań pomocy poza Fundacją.
Prosimy o pomoc, o dom dla tego pięknego, choć zaniedbanego kota. O dom choćby tymczasowy, który- świadomy problemów zdrowotnych kota- mimo nich, zechce ofiarować mu swój czas, opiekę oraz dach nad głową.
Prosimy z całego serca, ponieważ nie chcemy, by kociak trafił tam, skąd do nas przyszedł 🙁
Dajmy mu na imię Fuks. Bo fuksem ma jeszcze możliwość przebywania obecnie w szpitaliku naszej zaprzyjaźnionej lecznicy. Został już wykastrowany, wdrożone zostało leczenie oraz obserwacja. Nie mamy jednak jeszcze pewności co do charakteru zmian skórnych. Nos i ucho wyglądają jak po poparzeniu (ktoś kota celowo skrzywdził?) ale wyłysienia na łapkach i drugim uchu mogą być efektem stresu albo innego urazu. Na wszelki wypadek jednak Fuks otrzymał szczepionkę przeciw grzybicy, która wymaga powtórzenia. Oprócz tego, kot został odrobaczony i jest poddany kwarantannie.
Już teraz jednak może trafić do domu. Nie jest poważnie chory, wymaga po prostu obserwacji i dobrego odżywiania, gdyż ma niedowagę.
Fuks został oszacowany na ok. 2 lata. To młody, wyjątkowo grzeczny i przyjazny kot.
Czy wśród Was, jest osobą, która chciałaby dać mu schronienie?
Potrzebujemy także wsparcia finansowego na pokrycie kosztów kastracji, leczenia oraz utrzymania Fuksa. Prosimy o wpłaty:
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni) 91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
z dopiskiem: darowizna dla Fuksa*
*Środki niewykorzystane na cel wskazany będą przeznaczone na cele statutowe.
Prosimy o udostępnianie,
Dziękujemy!