Piąty element

Piąty element
Wirtualny opiekun: Pani Ula. Dziękujemy!
Zostań opiekunem wirtualnym

 

 

Wczoraj Piąty był u pani doktor, ale przyszedł czas na mały przegląd. Mały przegląd należy się każdemu, a jak każdemu – to i kotu.

Nasz drogi i wolny kot został wyczesany : ) dorobił się dredów – taka moda. Dorobił się pcheł – taki świat. Życie kota wolnego nie jest życiem łatwym.

A więc nasze 6 i pół kilowe kociątko zostało odpchlone, odrobaczone przejrzane i zagadnięte w każdy otwór i wygląda dobrze. Cieszy nas to, że mimo trudów życia Piąty znosi je dobrze. Mimo ponoszonych kosztów, a są one nie małe, będziemy zawsze wspierać koty bytujące obok nas.

A tutaj jest wcześniejsza historia Piątego, historia kota obok człowieka i człowieka obok kota.

„Jest takie miejsce, gdzieś całkiem niedaleko.

Gdzie w niebo patrzą cztery słupy, a w dole w cieniu nic nieznaczący mieszka mały rudy „Piąty Element”.

I żyło mu się tam dobrze. Miał swój kącik, swoją Panią, swoją miskę i nie miał wrogów. Tak się wydawało do czasu.

Pewnego poranka Pani z przerażeniem stwierdziła, że koty ktoś w nocy uszkodził ogon.

A dokładniej, że ktoś przy użyciu tępego narzędzia, czego nastąpiło miejscowe krwawienie i niedowład pozostałego odcinka ogona.

Podjęte leczenie nie przyniosło jak do tej pory zadowalających efektów i trzeba teraz podjąć bardziej radykalne działania.

Piąty Element trafi do lecznicy, gdzie Pani doktor podejmie decyzję czy można wyleczyć, czy trzeba amputować.

I się stało………

Piąty stracił spory kawałek tego, co mieć powinien.

Pani dr. długo wyginała ogonek w każdą stronę możliwą i nie możliwą, kręciła głową (swoją), marszczyła brwi i ciamkała niezadowolona.

W końcu słowa cięły powietrze i zmroziły wszystkich obecnych poza Piątym, który patrzył tylko nieufnie na otaczających go ciasnym kołem ludzi – No to tniemy, rachu-ciachu i po strach-powiedziała wetka, sprawdzając kciukiem ostrość skalpela, trzymanego w ręce.

W taki oto sposób nasz kochany rudzielec jest sporo krótszy, został pozbawiony możliwości, wyrażania emocji jego piękny pasiasty ogon nie będzie już drgał zgodnie z leniwymi myślami.

Powtórzymy za raportem medycznym:

„W wyniku uderzenia w ogon pomiędzy 7-8 kręgiem nastąpiło przerwanie rdzenia, co doprowadziło do bezwładu ogona poniżej 8 kręgu, jego słabego ukrwienia a niegojąca się rana stwarzała niebezpieczeństwo infekcji, która mogła w skrajnych przypadkach doprowadzić do zakażenia ogólnoustrojowego.

W tej chwili stan kota jest zadowalający, ma apetyt rana goi się dobrze i mamy nadzieje, że jak najszybciej wróci tam gdzie czeka na niego Pani, pełna miska i misja do spełnienia.

Jest takie miejsce, gdzieś całkiem niedaleko.

Gdzie w niebo patrzą cztery słupy, a w dole w cieniu nic nieznaczący mieszka mały rudy „Piąty Element”.

Na jego powitanie wyległ cały komitet blokowy, Piąty troszeczkę onieśmielony tą sytuacją powoli i ostrożnie opuszczał kontener, w którym przyjechał z lecznicy.

Po chwili rozpoznał otoczenie i głosy ludzi mu przyjaznych. Troszkę śmielej zaczął opuszczać transporter, kiedy w całej okazałości swej skróconej ukazał się widzą zgromadzonym zabrzmiał chór głosów.

Ochy i achy się poniosły.

Ale krótki- powiedział ktoś

E… w sam raz – ktoś się nie zgodził.

No normalnie wygląda jak hot-dog na stacji- skomentował jakiś wesołek, zgromiony zaraz spojrzeniami pozostałych.

Kocurro jakby wiedział, że to on jest obiektem zainteresowania, postawił w pion antenkę, otwarł się o nogi swojej najbardziej ulubionej pani i poszedł poleżeć pod swoim samochodem.

Rozmowy grupy ludzi niosły się jeszcze długo w noc, Piąty ma zapewnione miejsce i zawsze pełną miskę.

Miejmy nadzieje, że będzie tutaj żyć długo i szczęśliwie, że nie spodka go tutaj żadna zła przygoda i będzie miał zawsze pomocnych ludzi dookoła siebie. Powodzenia w tym nowym starym życiu”

Jeśli zechcieliby Państwo wspomóc leczenie Piątego Elementu – każda nawet najmniejsza wpłata jest na wagę złota. Prosimy o wpłaty na konto.

Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
tytułem: darowizna dla Piąty Element.

20160824_145551

20160824_143518