Data publikacji: 10.04.2021
Petunia nie odnajduje się w zatłoczonej kociarni, ponieważ źle czuje się w towarzystwie innych kotów. Boi się ich i próbuje chować w najciemniejszy kącik. Kiedy ją z niego wywabiamy, ona przerażonymi oczkami ciągle wypatruje innych futerkowców.
Nie wiemy, czy Petunię spotkało coś złego z łapek innych kotów, czy po prostu taka już jest.
Najważniejsze, by jak najszybciej znalazła kochający domek, w którym będzie „tą jedyną”.
Kicia ma około roku. Jest kochaną kocią przylepeczką, uwielbia się tulić i strzelać baranki. Podejrzewamy, że pobawić też by się chciała, jednak paraliż wywołany kocim towarzystwem, skutecznie jej to uniemożliwia.
Petunia jest już wykastrowana i zaszczepiona. Testy na FIV/FeLV ma ujemne. Jeśli jesteście zainteresowani adopcją, wypełnijcie ankietę https://przytulkota.pl/ankieta-przedadopcyjna/. A jeśli macie pytania – zadzwońcie. Od poniedziałku do piątku telefoniczny dyżur przy adopcjach pełni Natalia – 798 922 412, zaś w weekendy – Agnieszka 604 268 143 i Magda 509 581 758.
Szukamy domu niewychodzącego, z zabezpieczonymi oknami i balkonem. Kicia przebywa w Łodzi.
A może chcielibyście adoptować Petunię wirtualnie? To bardzo proste – wystarczy, że napiszecie maila na adres wirtualki@przytulkota.pl, w którym podacie imię wybranego kotka, a później, co miesiąc, będziecie wpłacać zadeklarowaną sumę na konto fundacji. Minimalna kwota to 30 zł (górnej granicy nie ma, także możecie szaleć do woli 😃). To jak? Możemy na Was liczyć? Do dzieła!