Do domku pomaszerował nasz rudasek Pedrosik. A oto jego historia:
Pedro słabo widzi lub nie widzi wcale. Pedro czasem dziwnie przekrzywia głowę, jakby coś mu przeszkadzało, jakby było mu niewygodnie, jakby coś go tam bolało. Gdy go poznaliśmy, Pedro miał infekcję górnych dróg oddechowych, która na szczęście szybko się wyleczyła… A kiedyś, dawno temu, Pedro miał nawet człowieka, lecz człowiek ten przepadł bez wieści… i na to nie mamy lekarstwa. Pedro tęskni.
Pedro lubi, by go głaskać i tulić. Lubi napierać główką na przyjazną dłoń. Mruczy. Chce więcej. Czeka…
On nie rozumie, że coś złego stało się z jego wzrokiem, on nie wie, że głowa nie powinna tak krzywo się układać… On myśli, że ten który nauczył go zaufania do ludzi – przyjdzie.